Podstrona: [FOTO] Politechnika Rzeszowska upamiętniła pierwszego rektora uczelni / POLITECHNIKA RZESZOWSKA im. Ignacego Łukasiewicza

[FOTO] Politechnika Rzeszowska upamiętniła pierwszego rektora uczelni

2019-04-03
kategoria: Wydarzenia
[FOTO] Politechnika Rzeszowska upamiętniła pierwszego rektora uczelni

Na Wydziale Elektrotechniki i Informatyki uroczyście odsłonięto mural upamiętniający doc. Romana Niedzielskiego, pierwszego rektora Politechniki Rzeszowskiej.  

Mural przedstawiający rektora pierwszej rzeszowskiej uczelni namalowano na tylnej ścianie odnowionej auli A-61 w budynku Wydziału Elektrotechniki i Informatyki przy ul. Wincentego Pola. Obraz wykonał Mateusz Bąk. Postać doc. Niedzielskiego znajduje się między jego krótką biografią, a wizerunkiem budynku Wydziału.

W wydarzeniu wzięły udział władze uczelni, dziekani wydziałów, byli rektorzy Politechniki Rzeszowskiej, członkowie Rady Wydziału Elektrotechniki i Informatyki, a także przedstawiciele władz województwa. Obecni byli studenci, znajomi, uczniowie rektora Niedzielskiego, a przede wszystkim jego najbliższa rodzina, córka Krystyna Niedzielska, wnuk Jarosław Gładzik i prawnuk Filip Gładzik.

Doc. Roman Niedzielski był rektorem w latach 1966-1972. Mural z jego wizerunkiem odsłoniła córka Krystyna oraz rektor Politechniki Rzeszowskiej prof. Tadeusz Markowski. - Tato był człowiekiem wielkiego serca, był szalenie łagodny, w domu panowała miła, rodzinna atmosfera. Dużo się mówiło i dyskutowało. Ojciec nigdy nie podnosił głosu. Tłumaczył, że powinno być tak i tak, a Ty zrobisz jak będziesz uważaćwspominała Krystyna Niedzielska.

Prof. Tadeusz Markowski, rektor Politechniki Rzeszowskiej podkreślił, że obecne pokolenie pracowników naukowych uczelni, ma okazję konsumować to, co rozpoczął prof. Niedzielski. Zwłaszcza, że rozruch i rozwój uczelni był okupiony bardzo dużym wysiłkiem. W trakcie uroczystości, prof. Grzegorz Ostasz, prorektor ds. Współpracy Międzynarodowej PRz wygłosił referat, w którym przypomniał życiorys i sylwetkę rektora Niedzielskiego.

– Doc. Niedzielski był szanowanym i lubianym rektorem. Umiał efektywnie motywować podwładnych – mówił prof. Ostasz. - W wywiadzie z 1963r. wyjaśniał: „Moimi współpracownikami są ludzie młodzi, najstarszy nie przekroczył 40 lat, większość – to trzydziestolatkowie. Rozumieją oni psychikę młodego pokolenia, są więc nie tylko nauczycielami, ale także doradcami, wychowawcami. (…) Niedzielski żył i pracował w trudnych czasach. Nigdy jednak nie należał do żadnej partii ani organizacji politycznej.

Pierwszego rektora Politechniki Rzeszowskiej podczas uroczystości wspominali uczniowie, współpracownicy, członkowie rodziny i przyjaciele. Dr inż. Edward Rejman, z Katedry Konstrukcji Maszyn, który we wrześniu 1970 r. został zatrudniony przez rektora Niedzielskiego na stanowisku asystenta, wspominał w jaki sposób prof. Niedzielski przygotowywał asystentów do pracy.

- Mieliśmy obowiązek uczestniczyć w zajęciach dydaktycznych ze studentami. Po wysłuchaniu cyklu wykładów, byliśmy wdrażani do dydaktyki. Polegało to na tym, że prowadziliśmy wykłady, oczywiście pod kontrolą i z obecnością Pana Profesora Niedzielskiego.  On siedział w ławce, trzymał swoją charakterystyczną fajkę, którą zawsze przygryzał a my prowadziliśmy wykład. Trzeba powiedzieć, że Pan Profesor zachowywał się bardzo elegancko, nigdy się nie wtrącał. Natomiast po zajęciach szliśmy na spotkanie i tam wskazywał nam nasze uchybienia – opowiadał dr inż. E. Rejman.

Dodawał, że prof. Niedzielski, zawsze znalazł czas dla studentów i pracowników. Był niezwykle punktualny, nigdy się nie spóźniał, nawet kiedy był chory, przychodził prowadzić zajęcia. – Każdy wykład był przygotowany indywidualnie, co do minuty. Swój przedmiot - podstawy konstrukcji maszyn celebrował, egzaminy były pisemne i ustne. Egzamin ustny dla grupy 4-6 studentów, bo tyle się mieściło u niego w gabinecie trwał 5 godzin, więc na takim egzaminie student musiał się wykazać nie tylko wiadomościami, ale i zrozumieniemmówił dr Rejman.

Mgr inż. Jerzy Chmiel, który był bliskim współpracownikiem rektora Niedzielskiego mówi, że był on wymagającym profesorem wobec studentów i podległych pracowników. Nie uznawał półśrodków. - Odznaczał się nadzwyczajną, niespotykaną kulturą osobistą. Odwiedzając gabinet rektora, po zawiadomieniu przez sekretarkę o przybyciu, wychodził po gościa do drzwi, witał się, sadzał na krześle i dopiero zaczynał rozmowę. Był nadzwyczaj uprzejmymówi mgr inż. J. Chmiel.

Prof. Henryk Kopecki, były prodziekan Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa, który był szczególnie zaangażowany w tworzenie kierunku studiów lotniczych wspominając rektora Niedzielskiego mówił, że historia stawia zapotrzebowanie na wybitne osobowości.

- Fakty tamtego okresu dowiodły słuszności tej dewizy. Pierwszy rektor dzisiejszej Politechniki okazał się osobowością na miarę potrzeb tamtych czasów. Trudnego a zarazem ryzykowanego przedsięwzięcia podjął się w czasach, w których poczucie środowisk intelektualnych było szalenie delikatną materią. Tak więc w okolicznościach wymagających wyjątkowej rozwagi i roztropności przychodziło prof. Niedzielskiemu tworzyć  zręby dzisiejszej Politechniki. Z perspektywy czasu z satysfakcją mamy prawo twierdzić, że poczynania, których podjął prof. Niedzielski zdecydowały o kształcie i wartości dzisiejszej uczelni – mówił prof. Kopecki.

   

Powrót do listy aktualności

Nasze serwisy używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Więcej informacji odnośnie plików cookies.

Akceptuję